Czy osoby pro-life dostaną zakaz wstępu do Parlamentu Europejskiego?
List został wysłany do Roberty Metsoli 28 czerwca. Nosi tytuł: "Wniosek o cofnięcie akredytacji radykalnie konserwatywnym lobbystom antyaborcyjnym z siedziby Parlamentu Europejskiego".
Żądanie aborcjonistów z Renew Europe
Członkowie organizacji Renew Europe napisali do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego, by rozpatrzyła ich rozwiązanie w trybie pilnym. Chodzi o uniemożliwienie wejścia osobom pro-life do siedziby Parlamentu Europejskiego. Portal ACIPrensa.pl zwraca uwagę, że odmówienie wstępu do instytucji przeciwnikom aborcji uniemożliwi walkę o prawo do życia dzieci nienarodzonych.
Wniosek do przewodniczącej Roberty Metsoli to konsekwencja orzeczenia Sądu Najwyższego USA w sprawie "Roe kontra Wade". Zdaniem członków Renew Europe wyrok amerykańskiego sądu "narusza podstawowe prawa człowieka dotyczące integralności cielesnej, samostanowienia i dostępu do zdrowia".
"(...) nie możemy pozwolić na rozprzestrzenianie się propagandy oraz fałszywych i toksycznych narracji. Destrukcyjna ideologia, która dąży do ograniczenia podstawowych praw człowieka, nie należy do spektrum wolności wypowiedzi" – to fragment listu wysłanego do przewodniczącej PE.
Odpowiedź "feministycznej członkini Parlamentu Europejskiego"
Na list odpowiedziała Assita Kanko. Podkreśliła, że nie podpisała żądania organizacji, mimo że "w pełni szanuje i aktywnie popiera prawo do aborcji". – Myślę, że nadal jesteśmy w domu demokracji i musimy szanować różnorodność opinii. Szanowanie ludzi nie wymaga akceptacji ich punktu widzenia. Mam nadzieję, że zgodzimy się co do tej różnicy– napisała w odpowiedzi. Podpisała się przy tym "feministyczna członkini Parlamentu Europejskiego".
W czerwcu 2021 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję o nazwie "raport Matićia", który zalicza aborcję do "niezbędnej opieki zdrowotnej". W raporcie próbuje zwrócić się uwagę na to, że klauzula sumienia jest rzekomo "odmową pacjentowi opieki zdrowotnej".